Bo musi być źle zanim będzie dobrze.



Domyślam, się, że raczej nie stęskniliście się za reklamami piosenek pojedynczych. Ale zauroczyła mnie. Bardzo mnie ta piosenka podniosła na duchu... chociaż nie. To chyba nie tego słowa powinnam użyć. Postaram się to wytłumaczyć. Ogólnie zazwyczaj czuję się dobrze. Nawet jak łapię doła, to jakoś łatwiej jest mi to znieść. Poboli, poboli i przestanie. Słuchając tej piosenki poczułam lekkość na sercu. Może to poranek spędzony na spacerze z psem? Po prostu poczułam wewnętrzny spokój. Bardzo spodobała mi się melodia, głos wokalisty. To dla mnie nowe odkrycie, tym bardziej się z niego cieszę. Łączy się to z tą moją spokojną i melancholijną stroną. Odkrywając coś nowego, przypomniałam sobie o czymś od dawna we mnie siedzącym. Dzięki temu też czułam przyjemność z robienia zakupów. I z planowania dzisiejszego wieczoru. Mam nadzieję, że dzisiejsze spotkanie nie będzie po prostu spotkaniem. Że mimo iż będzie to w domu, będę mogła nazwać to randką.
Szczerze, mam nadzieję, że się za bardzo nie wystroiłam. I tak zaraz się pewnie z powrotem przebiorę.
Nie wierzę, znowu zachowuję się jak głupia nastolatka! To na pewno wina anime! Na ten tydzień masz szlaban, moja panno!

Tymczasem mam sobie coś do powiedzenia, i będę wdzięczna, jeżeli się pod tymi słowami podpiszecie:

Powodzenia!

3 komentarze:

Julia pisze...

Powodzenia:) I nie tylko na randce, lecz w ogóle w życiu.. Mam nadzieję, że będziesz szczęśliwa. :* <3
A jak zabić strach..?

Joanna pisze...

oj Guga. ja uwielbiam te Twoje przebieranki :) przynosi wiele radochy jak się na to patrzy.
i będzie randka! i jeszcze Ci powiem, że udana! :D
a nastolatką się nie przejmuj. też nią jestem. czasem aż za często.
tęsknię za Tobą. :*

Król Pik pisze...

Zachowywanie się jak nastolatka wcale nie jest złe.

Powodzenia.

Prześlij komentarz