tag:blogger.com,1999:blog-53813064512849348032024-03-12T23:35:56.133-07:00QukułkaQukułkahttp://www.blogger.com/profile/04657405808623989740noreply@blogger.comBlogger13125tag:blogger.com,1999:blog-5381306451284934803.post-91803842655445828732012-01-13T08:46:00.000-08:002012-01-13T08:46:55.245-08:00Swędzinosek<div style="text-align: justify;">Czyżby moje życie zaczynało być normalne? Nieeee... Nie ma takiej opcji. Co prawda zadziwia mnie fakt, że w ogóle nie ciągnie mnie do pisania na blogu. Jakoś tak... może z tego wyrosłam? Wiem że to rozrywka dla każdego przedziału wiekowego, o ile ma się na to jakiś pomysł. Ja chyba na chwilę obecną trochę się wypaliłam. Może dlatego, że piszę w przestrzeń i w sumie nic nie zmieni te parę zdań. Może tylko tyle, że będę miała mniej czasu na inne rzeczy. Trochę mi brakuje takiego żywego pisania. Naprawdę lubię słowa. Mam do nich predylekcję. Jednak czuję, że wyczerpałam swoje możliwości jako blogger, zwłaszcza że przestałam już dawno pisać anonimowo. Może do tego wrócę? Wiem, że to głupie, ale ciekawi mnie, ile bym tak wytrzymała i ile zdołałabym tak napisać. W sumie nie interesuje mnie za bardzo fikcja udająca prawdę. Fikcja pozostająca fikcją jest wspaniała. Naprawdę ją lubię. Dzisiaj na przykład, bardzo dużo myślałam, czy raczej - śniłam na jawie (swoją drogą, bardzo to lubię). Czułam się szczęśliwa i wypełniał mnie spokój. Tak bardzo lubię słuchać opowieści - odpręża mnie to. Gdy śnię na jawie, to tak jakby coś we mnie opowiadało mi jakąś historię. To takie przyjemne uczucie. Zwłaszcza, jak opowiada mi o moich myślach. Opowiadam sama sobie, o czym ostatnio myślę, jak się czuję i co przeżywam. Chyba bardzo siebie lubię właśnie za to, że tak ciekawie opowiadam. Szkoda że rzadko kiedy mam przy sobie kogoś, komu mogłabym powiedzieć to wszystko słowo w słowo tak, jak brzmi to w moim wnętrzu.</div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;">To brzmi tak przyjemnie i odprężająco.</div><div style="text-align: justify;">Szkoda tylko, że nie mogę sobie wymyślić odpowiedzi na pytania, które bardzo bym chciała zadać innym ludziom.</div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;">Na przykład dowiedzieć się, jakie są ich uczucia. Co czują. Nie co czują do mnie, ale po prostu co czują. Będąc przy mnie, z dala ode mnie. Co czują jak ich myśli zbłądzą w moją stronę.</div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;">Przepraszam, że tak dużo o Was myślę, Pewnie cały dzień Was przez to nosy swędzą.</div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6WoTXNkYGO7t1OcecYu9FUE4i5TAs1Qi6cCEGKmcAvhyphenhyphen2DbGi3ChU3mHePpDazNZzLk6YF7kQ7FZnh0ULMYGdIQBQwbsLQf0FrFmTWnnrZQUd4AaNwfGfmge-bVMFkhbf3-Nz0XwzMIQ/s1600/100120122125-stpfw975ghk148mv6e23undyl0xjbrqaozci.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6WoTXNkYGO7t1OcecYu9FUE4i5TAs1Qi6cCEGKmcAvhyphenhyphen2DbGi3ChU3mHePpDazNZzLk6YF7kQ7FZnh0ULMYGdIQBQwbsLQf0FrFmTWnnrZQUd4AaNwfGfmge-bVMFkhbf3-Nz0XwzMIQ/s1600/100120122125-stpfw975ghk148mv6e23undyl0xjbrqaozci.jpg" /></a></div>Qukułkahttp://www.blogger.com/profile/04657405808623989740noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5381306451284934803.post-66783732237368314812011-11-22T14:16:00.000-08:002011-11-22T14:16:03.474-08:00Wszyscy prawdziwie wielcy ludzie lubią dawać się tyranizować słabej istocie.Dzisiaj piszę krótko, bo dzisiaj znów jestem żałosną szesnastolatką. Dopadły mnie wszelkie możliwe plagi w tydzień jeden zaledwie i podłamałam się. Ugięłam, padłam i nie chcę powstać. Po prostu nie chcę. Nie mam siły i nie chcę sił mieć. Tak jak przez chwilę dziś tryskałam szczerą radością, tak teraz przytłaczają mnie cienie przeszłości i co gorsza- dni dzisiejszych. Nie robię postępów w rysunkach. Nie mogę znaleźć pracy. Nie mam motywacji do nauki. Nawet nic nie znaczące impulsy elektryczne, dwuimienne, internetowe tylko, nie chcą mnie. W jakimkolwiek sensie. To takie słabe i ułomne, tak dać się oddać nieszczęściu, walcząc jedynie o prawo do łez i zastoju w gardle. Tak. Ten specyficzny bój, towarzyszący łkaniu. Taki pospolity i prostacki. Cieknący nos, ledwie łapany oddech, gorąc oczu i ból w piersi. Marność nad marności i wszystko marność.<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: center;"><i>"I jedno wiemy tylko. I nic się nie zmienia. Śmierć chroni od miłości, a miłość od śmierci."</i></div><br />
<br />
<br />
O śmierci Lechońska, przyjdź do mnie. Przyjdź i mnie ukoi, bo miłość mnie goni. Goni mnie, lecz nie ma twarzy. Woła do mnie "Tyś właśnie! Tyś mnie porzuciła! Tyś oduczyła się mnie! Tyś się wyrzekła mej mocy na rzecz obłędu i obsesji" Tak mnie dogania i tak mnie chwyta "W chorobę popadłaś, zatopiłaś w niej swe serce. Płaczesz za mną, bo wiesz, że mnie nie chcesz". Tak do mnie biegnie i tak mnie upomina. Więc śmierci łaskawa. Ukoi mnie choć na chwilkę.<br />
<br />
<div style="text-align: center;"><i><br />
</i></div><div style="text-align: center;"><i>Cóż ja jestem? Liść tylko, liść, co z drzewa leci.</i></div><div style="text-align: center;"><i><br />
</i></div><div style="text-align: center;"><i>Com czynił – wszystko było pisane na wodzie.</i></div><div style="text-align: center;"><i><br />
</i></div><div style="text-align: center;"><i>Liść jestem, co spadł z drzewa w dalekim ogrodzie,</i></div><div style="text-align: center;"><i><br />
</i></div><div style="text-align: center;"><i>Wiatr niesie go aleją, w której księżyc świeci.</i></div><div style="text-align: center;"><i><br />
</i></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8pwQBXcGgCAmjeEehD-7FUZn5dTGeyQzMunDy5xA1CJa27ykqXmmh0q69S-XcqEBQp_vr32a3jblZII69IAvy1fVTVSKEo_aSdB2LEdSr4zLkcW9gKxincSV7Q9LVIU1yKeB0uFuMRrs/s1600/RitsuOnodera.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8pwQBXcGgCAmjeEehD-7FUZn5dTGeyQzMunDy5xA1CJa27ykqXmmh0q69S-XcqEBQp_vr32a3jblZII69IAvy1fVTVSKEo_aSdB2LEdSr4zLkcW9gKxincSV7Q9LVIU1yKeB0uFuMRrs/s320/RitsuOnodera.jpg" width="213" /></a></div><div style="text-align: center;"><i><br />
</i></div><div style="text-align: center;"><i><span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif; font-size: xx-small;">Dziękuję Rinhime. Naprawdę.</span></i></div><div style="text-align: center;"><i><span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif; font-size: xx-small;">Obiecuję, że mi przejdzie. I że nie będę aż tak żałosna jak dziś.</span></i></div>Qukułkahttp://www.blogger.com/profile/04657405808623989740noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5381306451284934803.post-57943104449610850082011-10-17T03:30:00.000-07:002011-10-17T03:30:15.822-07:00To wszystko czego chcę<br />
<div style="text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/0BdHl9eNx_Q?rel=0" width="420"></iframe></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Tak długo nie odczuwałam potrzeby pisania o sobie, czy też o tym, co się wokół mnie dzieje. Czuję niejaką pustkę w mojej codzienności. Nie jest to coś szczególnie uciążliwego, nie pozwalającego normalnie funkcjonować jednak... niepokoi mnie trochę. Może rzeczywiście powinnam się z kimś zaprzyjaźnić? Tak na nowo, od początku, tak poważnie? A może jednak nie jest mi to wcale potrzebne? Nie chciałabym robić problemu ludziom. Wiem że potrafię dość zdrowo namieszać. Może lepiej będzie się wyciszyć, uspokoić, pozwolić sobie po prostu tak żyć i ignorować tę małą cześć? Ostatnio robię rzeczy, których żałuję, albo które sprawiają, że czuję się ze sobą nieswojo.Cóż, nie sądzę żeby było to coś złego, jednak obawiam się, że robię to z nudów lub z braku pewnych emocji w moim obecnym życiu. Stymuluję mój świat do dostarczania mi silnych przeżyć... tak, to chyba jednak jest uzależnienie. Jednak czy będę w tym sama już do końca? Podejrzewam że tak właśnie będzie, niezależnie od tego, jak bardzo będę się starać być z kimś, w jakichkolwiek relacjach. Nie to że już teraz chcę z kimś być, natychmiast, na gwałt. Nie - radzę sobie dobrze, jeśli myślę o zbliżeniu to albo są to zwykłe dla mnie fantazje o osobach nieistniejących albo jest to potwornie bolesna chęć złapania za rękę osoby, która istnieje. To trochę żałosne, tak bardzo pragnąć dotknąć czyjejś dłoni. Naprawdę niczego więcej nie chcę, chcę tylko by czyjeś palce oplotły moje. To wszystko czego chcę i wszystko czego mi brak. Czyli jednak to wszystko czego ja, nigdy nie będę mieć? Hm... może odświeżę sobie Myslovitz.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://th02.deviantart.net/fs70/PRE/i/2011/288/2/5/stay_lonley_by_qukulka-d4cx71x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://th02.deviantart.net/fs70/PRE/i/2011/288/2/5/stay_lonley_by_qukulka-d4cx71x.jpg" width="331" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Pozostanę sama ze swą umiłowaną samotnością.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Będziemy się wspierać, pocieszać, uszczęśliwiać.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
I może wkrótce dojrzejemy, by móc się ze sobą pożegnać.</div>
<br />Qukułkahttp://www.blogger.com/profile/04657405808623989740noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5381306451284934803.post-70856034731459096052011-08-21T12:06:00.000-07:002011-08-21T12:20:41.571-07:00Atre i trochę koloru.<div style="text-align: justify;">Witam serdecznie. Już na samym początku, pragnę pochwalić się Wam moją wesołą twórczością. Większość z Was, została już osobiście przeze mnie poinformowana o tworzącym się opowiadaniu "Chiaki x Sumire", które możecie czytać na tej (<a href="http://chiakixsumire.blog.pl/">Klik!</a>) stronie, oraz wszelkie aktualizacje dotyczące tego projektu możecie śledzić na specjalnej grupie na facebook'u (<a href="https://www.facebook.com/groups/190006901063544/">O to tu.</a>). Szczerze powiedziawszy, ostatnio przeżywałam mały kryzys, w związku z czym nie bardzo byłam w stanie pisać. Na szczęście niedawno wróciła wena i wciąż tworzę, dzięki czemu nie będziecie narażeni na opóźnienia w dodawaniu nowych rozdziałów.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQMVOscMNd1NJH3Up82yVYY5odctFmWKkPe0tdtWqWLK_jQ_NbDuowaISdZWV2KwTdd-Urx-om7ZxOaaJf0IFOmq3K_MyrvtuccmkLguxjBde-V2LxqmbTVZQNpb56cBlCxciYGkegRm8/s1600/chiakisumireblogspot.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="67" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQMVOscMNd1NJH3Up82yVYY5odctFmWKkPe0tdtWqWLK_jQ_NbDuowaISdZWV2KwTdd-Urx-om7ZxOaaJf0IFOmq3K_MyrvtuccmkLguxjBde-V2LxqmbTVZQNpb56cBlCxciYGkegRm8/s400/chiakisumireblogspot.jpg" width="400" /></a></div><div style="text-align: justify;">W czasie mojego zastoju pisarskiego, stworzyłam część prologu do nowego komiksu, który możecie znaleźć na moim deviantArt'cie (<a href="http://qukulka.deviantart.com/gallery/32020228">Tutaj!</a>). Planuję w najbliższym czasie narysować jeden rozdział. Nie wiem, czy będzie tego kontynuacja. Jest to luźny projekt, jednak zachęcam Was do wypowiadania się na jego temat i dzielenia się ze mną Waszymi opiniami.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUbReM9reUmNKMkUqFyg_eTKcjs-qbYEcfszqvy57WsyjDHimDq6uDOryKc7NrlPX5tJXhX2jqLq6nHVVIBUJGhT2Ne_57oiUqVOfVmGD-CArrpKo20o6co2csTSXrP4FlYfuQ-NEMasQ/s1600/atreblogspot.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="68" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUbReM9reUmNKMkUqFyg_eTKcjs-qbYEcfszqvy57WsyjDHimDq6uDOryKc7NrlPX5tJXhX2jqLq6nHVVIBUJGhT2Ne_57oiUqVOfVmGD-CArrpKo20o6co2csTSXrP4FlYfuQ-NEMasQ/s400/atreblogspot.jpg" width="400" /></a></div><div style="text-align: justify;">Ach... dawno nic nie pisałam na blogu. Trochę wyszłam z wprawy, teraz też piszę motywowana pewnym filmikiem, który chciałabym Wam pokazać. Jest to AMV (<a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Anime_music_video">AMV?</a>) zrobione ze scen z Durarara! z podkładem muzycznym TheBandWithNoName - Misfit. Zapraszam do obejrzenia całości:</div><div style="text-align: center;"><iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="345" src="http://www.youtube.com/embed/X4y6kAF0uVU" width="560"></iframe></div><div style="text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: justify;">Normalnie bardzo rzadko słucham tego typu muzyki, ale w tym utworze się zakochałam. Rytmiczna, łatwo wpadająca w ucho, zalatująca na kilometr świeżością i pogodą ducha. Także sama animacja zrobiła na mnie duże wrażenie.</div>Qukułkahttp://www.blogger.com/profile/04657405808623989740noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-5381306451284934803.post-22068324055720565092011-07-28T17:46:00.000-07:002011-07-28T17:46:43.127-07:00Mushishi i The Sky Crawlers<span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">Wiem. Tęskniliście. Nie musicie pisać. Czuję to w lędźwiach. Czuję się przeszczęśliwą osobą – Wakacje spędzam na graniu w StepManię, oglądaniu Anime, Czytaniu Mang i ogólnym no-lifieniu się. Tak mi z tym dobrze… Naprawdę lubię być sama ze sobą. Zwłaszcza że coraz śmielej myślę o założeniu własnego interesu – to by było coś. Jednak nie będę zdradzać szczegółów – jeszcze mi ukradniecie pomysł! To by było niewybaczalne. Nie przedłużając wstępu, w którym jak zwykle nie zbliżam się jakkolwiek do głównego tematu, przybliżę Wam parę tytułów, które mam już za sobą.</span><br />
<br />
<br />
<span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Courier New', Courier, monospace; font-size: x-large;"><b><u>Mushishi</u></b></span><img align="left" src="https://lh5.googleusercontent.com/-sL4fNfZPCy4/TjH5cczy9aI/AAAAAAAABXA/d5Z8sgoX1PY/%25255Banimepaper.net%25255Dwallpaper-standard-anime-mushishi-mushishi-drift-36684-tama-neko-preview-33096c9f%252520%2525281%252529.jpg" /><br />
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal;"><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">Anime o niezwykłym klimacie i porywającej Historii. Seria licząca sobie 26 odcinków (każdy po 24 minuty).<span class="apple-style-span"> Na piątym</span><span class="apple-converted-space"> </span><span class="apple-style-span"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">Tokyo Anime Award</i></span><span class="apple-converted-space"> </span><span class="apple-style-span">konkursie na</span><span class="apple-converted-space"> <i style="mso-bidi-font-style: normal;">Tokyo International Anime</i></span><span class="apple-style-span"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"> Fair</i></span><span class="apple-style-span">, który odbył się</span><span class="apple-converted-space"> </span><span class="apple-style-span"><a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/25_marca" style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-color: initial; background-origin: initial; background-position: initial initial; background-repeat: initial initial;" title="25 marca"></a>25 marca 2006, seria ta wygrała główna nagrodę w kategorii najlepszych seriali telewizyjnych i reżyserii artystycznej (dla Takashi Waki). Trudno wybrać najmocniejszą stronę tej serii, gdyż tak naprawdę muzyka, fabuła jak i oprawa graficzna są na tak samo wysokim poziomie. Co prawda, nie jest to tytuł dla każdego. Anime jest bardzo spokojne – nie uświadczycie tu scen walki czy zaskakujących zwrotów akcji, bo i nie o to tu chodzi. Głównym celem Anime jest zachwycać głębią – historią, symboliką i pięknem obrazu.<o:p></o:p></span></span></div><div class="MsoNormal" style="line-height: normal;"><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"><span class="apple-style-span">„</span> Gdzieś w nieznanym świecie obok ludzi i zwierząt żyją istoty zwane mushi. Tylko nieliczni są świadomi ich istnienia. Wędrowiec o imieniu Ginko jest badaczem tych stworzeń. W swojej podróży będzie musiał, oprócz zrozumienia mushi, znaleźć także zrozumienie ludzkiej natury...”</span></div><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Courier New', Courier, monospace; font-size: x-large;"><b><u>The Sky Crawlers</u></b></span><img align="left" src="https://lh3.googleusercontent.com/-7_t0TG6yvjw/TjICqClYeoI/AAAAAAAABXM/V9s1qziRCOU/dddd.jpg" /><br />
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal;"><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">Animacja pełnometrażowa licząca sobie 122 minuty. Co mnie skłoniło do obejrzenia tego tytułu? Otóż na pewnej stronie znalazłam, całkowicie przypadkowo, screen’y z tego filmu. Co najciekawsze, przedstawiały one moje ukochane miasto – Warszawę. Po takiej niespodziance miłej grzechem byłoby nie obejrzeć tego filmu. Krótko mówiąc, bardzo się cieszę że sięgnęłam po ten tytuł. Sposób ukazania walk powietrznych jest rewelacyjny i zapiera dech w piersiach. Oglądałam z niemym okrzykiem „łaaał” na ustach i opuszczoną szczęką. Naprawdę. Poza tym uważam za rewelacyjną ścieżkę dźwiękową, nie mówiąc już o rewelacyjnej animacji. Przyjemne Anime dla oczu i dla ucha – czy tak samo pozytywnie zadziałała na mnie zwarta w nim historia? Opowieść o wiecznie młodych pilotach zamknięta została w kameralnej historii, w której obok emocjonalnego suspensu i religijnej otoczki reżyser przemyca swój społeczny manifest. Jestem nim całkowicie oczarowana i poruszona.</span></div>Qukułkahttp://www.blogger.com/profile/04657405808623989740noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-5381306451284934803.post-21842829140969911232011-07-08T05:05:00.000-07:002011-07-12T15:32:26.864-07:00Sun will rise Close your eyes...<div style="text-align: justify;"><span class="Apple-style-span" style="font-size: x-large;">Ś</span>wiat powariował. Widocznie ktoś podmienił mu standardową dawkę leków i podał jakieś kiepskiej jakości narkotyki. Mam za sobą nie lada przygodę. Pojechałam do miasta, gdzie są sami piękni ludzie, gdzie Ci sami odchodzą od zmysłów i wariują. Prawdziwy raj dla szaleńców i miłośników autodestrukcji. W dzień piękni idą ulicami w noc piękni rzygają po krzakach. A myślałam że to u mnie panuje syf i malaria. To naprawdę dziwne, patrzeć na tak piękne miasto i przechodzić obok ludzi z pustką w oczach. W Warszawie mamy na pęczki Wokulskich - zapracowanych i zdołowanych. W Krakowie kurwa Werter na Werterze! Nie rozumiem... znaczy, rozumiem, ale pojąć nie mogę. Może po prostu już ja mam takiego pecha do ludzi. Czy to że cierpiałam na depresje jakoś przyciąga do mnie uczuciowych nieudaczników? Dlaczego jak znajdę sobie kogoś, akurat dla siebie, z kim może będę się czuć dobrze, to i tak nic z tego nie wychodzi? To zastanawiające i nie ukrywam, że trochę przykre. Odczuwam na ten temat lekkie... rozczarowanie? Niepokój?</div><div style="text-align: justify;">W dodatku zgubiłam książkę. Pół biedy, gdyby była moja... ale nie była. To głupie że tak mała rzecz potrafi człowieka dobić. Naprawdę głupiutkie.</div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;">Zakochałam się znów. Moja nowa miłość to Step Mania. Gdy Acree po raz pierwszy pokazała mi matę, nie mogłam się tym nacieszyć. Za 10 dni równiutko będę mogła sobie pozwolić na kupno tego cudeńka. Ale będzie jazda. Może schudnę przy okazji w końcu. No i dzięki temu znów wracam do piosenek z anime. będę weselsza, wiem to. Już wcześniej tak to na mnie działało.</div><br />
<div style="text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhElcUjnmofnoC4rJazZ9PIrC_JMMLFqlLRAGtIBA9gxObTUQCuzJ7IAjAjS0M_ePcd4qROXWiIZwrFtVGt_bfVEip1YJ-aQzR3XHfxWhmbMqgYMUZ3gu-uXax4VqvXQsCkNOyE35vqS2M/s1600/OP0105LG.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhElcUjnmofnoC4rJazZ9PIrC_JMMLFqlLRAGtIBA9gxObTUQCuzJ7IAjAjS0M_ePcd4qROXWiIZwrFtVGt_bfVEip1YJ-aQzR3XHfxWhmbMqgYMUZ3gu-uXax4VqvXQsCkNOyE35vqS2M/s320/OP0105LG.jpg" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Podsumowując, jeżeli chcecie jechać na wakacje - pieprzcie Kraków. Zapierdalajcie do Wielunia.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Projektu "Kraków" nie będzie. Pogoda nie dopisała, i osoba od której byłam zależna. W sobotę prawdopodobnie nagrywamy projekty mottowe.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: center;"><br />
</div>Qukułkahttp://www.blogger.com/profile/04657405808623989740noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5381306451284934803.post-51578910921365548562011-06-26T08:20:00.000-07:002011-06-26T08:20:02.472-07:00One moment gone, only twenty more days.<div style="text-align: justify;"><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Courier New', Courier, monospace; font-size: x-large;"><b>W</b></span>itam Państwa bardzo serdecznie. Dzisiaj więcej będzie o mnie, niż o mojej wesołej twórczości. Bardzo pomalutku, zaczyna się wszytko układać. Z dnia na dzień jestem coraz spokojniejsza - a to dzięki jednej, bardzo ważnej dla mnie osobie. Naprawdę, dzięki tej wesołej duszyczce jakoś mi raźniej na tym świecie. Czuję, jakby zdjął ze mnie wielki ciężar. I nie wiem, czy sprawił to swoją obecnością, miłą rozmową, czy szczerym wyznaniem. W sumie nieistotne - jednak czuję, że nam obojgu jest teraz lepiej. Nie mam już zbyt wielu znienawidzonych myśli. W sumie dzisiaj niewiele myślałam. Teraz pozostało we mnie tylko oczekiwanie na podróż.</div><div style="text-align: justify;">Przez najbliższe dni będę raczej ciężka w kontaktach. Wyjeżdżam i nie wiem, kiedy wrócę (serio nie wiem, planuję tydzień ale prawie na 100% się to przedłuży). Mam nadzieję, że niewiele się przez ten czas będzie dziać w świecie "cyber" (O nie! przegapię odcinki lekko stronniczych!). Będę raz na jakiś czas zaglądać. I postaram się w miarę możliwości uruchomić Twittera.</div><div style="text-align: justify;">Zgodnie z obietnicą mam zamiar zabrać się teraz za projekt "Kraków". Projekty "szewc" i "wrony" będą kontynuowane po moim powrocie.</div><div style="text-align: justify;">Jeżeli macie jakieś pytania do mnie, cześć zna mój numer telefonu, resztę proszę o kontakt na Facebook'u - tam jestem najczęściej i jest największe prawdopodobieństwo że odpiszę (dodaję <u>wszystkich</u> do znajomych).</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMianMWKCUM9knSCIjCXB0OKJ9gIe_fgCuYq9HmDBA7NBOYUAC9Ez9xKc_As45OlJDExFjZ39VG3Hvj6qoGK82PF0C-maWyeBPjf6ZbECemu6CnsrtICMcF6DUBnyJe220YApHNKot8EY/s1600/smoke.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="315" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMianMWKCUM9knSCIjCXB0OKJ9gIe_fgCuYq9HmDBA7NBOYUAC9Ez9xKc_As45OlJDExFjZ39VG3Hvj6qoGK82PF0C-maWyeBPjf6ZbECemu6CnsrtICMcF6DUBnyJe220YApHNKot8EY/s320/smoke.jpg" width="320" /></a></div><div style="text-align: justify;">Dziękuję serdecznie wszystkim za okazaną mi życzliwość. Dziękuje za wszystkie życzenia urodzinowe. Pozdrawiam także ciepło Olę i Paulinkę - dzięki dziewczynki za wspólnie spędzony weekend. Wiem, trochę późno, ale jestem Wam wdzięczna za wspólny czas. Pozdrawiam was serdecznie i obiecuję informować o wszelkich nowościach dotyczących projektów oraz nowych filmików na QukuCzanel.</div>Qukułkahttp://www.blogger.com/profile/04657405808623989740noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5381306451284934803.post-8113073596655977262011-06-15T15:35:00.000-07:002011-06-26T04:06:43.142-07:00Praga Warszawska w minutę i pół<div style="text-align: justify;">Postanowiłam, że bez reszty oddam się projektom animacji fotograficznej. Temu też teraz będzie głównie poświęcony mój blog. Ale nie martwcie się, moje pseudo - filozoficzne wypociny będą także - jednak przeplatane czymś konstruktywniejszym. Tymczasem zamieszczam Wam filmik i zachęcam do oceniania, komentowania, sugerowania, subskrybowania, polecania, lubienia tego, reklamowania gdzie się da!</div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='500' height='300' src='https://www.youtube.com/embed/hlIv3u26wZg?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Miłego oglądania!</div><div style="text-align: justify;"><br />
</div>Qukułkahttp://www.blogger.com/profile/04657405808623989740noreply@blogger.com0Praga-Północ, Warszawa, Polska52.250925806328851 21.04431114843748752.223096806328854 21.006331648437488 52.278754806328848 21.082290648437485tag:blogger.com,1999:blog-5381306451284934803.post-14551059824129489522011-05-13T13:08:00.000-07:002011-05-13T13:11:01.168-07:00Panieneczka<div style="line-height: 1.5em; margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px; text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="color: #f3f3f3;"></span><br />
<div style="line-height: 1.5em; margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px; text-align: center;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><span class="Apple-style-span" style="color: #f3f3f3;"><span class="Apple-style-span" style="line-height: 16px;"></span></span></div><div style="line-height: 1.5em; margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px; text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="color: #f3f3f3;"><span class="Apple-style-span" style="font-family: inherit;">Panieneczko niezgrabna laleczko</span></span></div><div style="line-height: 1.5em; margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px; text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="color: #f3f3f3;"><span class="Apple-style-span" style="font-family: inherit;">Za uśmiechnięte twe lico i udane położnictwo</span></span></div><div style="line-height: 1.5em; margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px; text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="color: #f3f3f3;"><span class="Apple-style-span" style="font-family: inherit;">mały świat, światek maleńki</span></span></div><div style="line-height: 1.5em; margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px; text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="color: #f3f3f3;"><span class="Apple-style-span" style="font-family: inherit;">Mógłby zejść z obłoków i wskoczyć do butelki</span></span></div><div style="line-height: 1.5em; margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px; text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="color: #f3f3f3;"><span class="Apple-style-span" style="font-family: inherit;">Miła ma, moja malusieńka</span></span></div><div style="line-height: 1.5em; margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px; text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="color: #f3f3f3;"><span class="Apple-style-span" style="font-family: inherit;">Jak nie powiesz mamie to dostaniesz cukierka</span></span></div><div style="line-height: 1.5em; margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px; text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="color: #f3f3f3;"><span class="Apple-style-span" style="font-family: inherit;">Moja Ty, milutka, cwaniutka</span></span></div><div style="line-height: 1.5em; margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px; text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="color: #f3f3f3;"><span class="Apple-style-span" style="font-family: inherit;">Jak powiesz Tatusiowi twa historia będzie krótka</span></span></div><div style="line-height: 1.5em; margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px; text-align: center;"><br />
</div><div style="line-height: 1.5em; margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px; text-align: center;"><br />
</div><div style="line-height: 1.5em; margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px; text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="color: #f3f3f3;"><span class="Apple-style-span" style="font-family: inherit;">I nic, co opowiesz swoim lalkom</span></span></div><div style="line-height: 1.5em; margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px; text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="color: #f3f3f3;"><span class="Apple-style-span" style="font-family: inherit;">Nie będzie kłamstwem i scenariuszem zabawkom</span></span></div><div style="line-height: 1.5em; margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px; text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="color: #f3f3f3;"><span class="Apple-style-span" style="font-family: inherit;">I nic, co wyszczerą twe usteczka</span></span></div><div style="line-height: 1.5em; margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px; text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="color: #f3f3f3;"><span class="Apple-style-span" style="font-family: inherit;">Nie poruszy nikim jak wiatr kukiełeczką</span></span></div><div style="line-height: 1.5em; margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px; text-align: center;"><br />
</div><div style="line-height: 1.5em; margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px; text-align: center;"><br />
</div><div style="line-height: 1.5em; margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px; text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="color: #f3f3f3;"><span class="Apple-style-span" style="font-family: inherit;">Cicho sza, cicho sza</span></span></div><div style="line-height: 1.5em; margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px; text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="color: #f3f3f3;"><span class="Apple-style-span" style="font-family: inherit;">Szepcze w Twojej głowie moje zbreźme sza la la</span></span></div><div style="line-height: 1.5em; margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px; text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="color: #f3f3f3;"><span class="Apple-style-span" style="font-family: inherit;">Cicho sza, cicho sza</span></span></div><div style="line-height: 1.5em; margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px; text-align: center;"><br />
</div><div style="line-height: 1.5em; margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px; text-align: center;"><br />
</div><div style="line-height: 1.5em; margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px; text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="color: #f3f3f3;"><span class="Apple-style-span" style="font-family: inherit;">Nawet jak się umyjesz to tak jak ja będziesz brudna</span></span></div><div style="line-height: 1.5em; margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px; text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="color: #f3f3f3;"><span class="Apple-style-span" style="font-family: inherit;">Zawsze będziesz dla siebie trudna</span></span></div><div style="line-height: 1.5em; margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px; text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="color: #f3f3f3;"><span class="Apple-style-span" style="font-family: inherit;">Nie będziesz już nigdy sobie obłudna</span></span></div><div style="line-height: 1.5em; margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px; text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="color: #f3f3f3;"><span class="Apple-style-span" style="font-family: inherit;">Sprawa prosto rozwiązana choć z pozoru była trudna</span></span></div><div style="line-height: 1.5em; margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px; text-align: center;"><br />
</div><div style="line-height: 1.5em; margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px; text-align: center;"><br />
</div><div style="line-height: 1.5em; margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px; text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="color: #f3f3f3;"><span class="Apple-style-span" style="font-family: inherit;">Nic nie stało się</span></span></div><div style="line-height: 1.5em; margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px; text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="color: #f3f3f3;"><span class="Apple-style-span" style="font-family: inherit;">Nic się takiego nie wydarzyło</span></span></div><div style="line-height: 1.5em; margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px; text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="color: #f3f3f3;"><span class="Apple-style-span" style="font-family: inherit;">Co się miało spalić doszczętnie się skopciło</span></span></div><div style="line-height: 1.5em; margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px; text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="color: #f3f3f3;"><span class="Apple-style-span" style="font-family: inherit;">Nic nie stało się</span></span></div><div style="line-height: 1.5em; margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px; text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="color: #f3f3f3;"><span class="Apple-style-span" style="font-family: inherit;">I nikt nie będzie pamiętał</span></span></div><div style="line-height: 1.5em; margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px; text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="color: #f3f3f3;"><span class="Apple-style-span" style="font-family: inherit;">Małej dziewczynki z najwyższego piętra</span></span></div><div style="color: #333333; font-family: 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; font-size: 11px;"><span class="Apple-style-span" style="color: #f3f3f3;"><br />
</span></div></div><div style="color: black; line-height: normal; text-align: center;"></div></div>Qukułkahttp://www.blogger.com/profile/04657405808623989740noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5381306451284934803.post-7516597741423012912011-04-24T11:44:00.000-07:002011-04-29T11:26:44.611-07:00Ty moja odległa, niezapominajko leciwa...<blockquote><span class="Apple-style-span" style="color: #444444;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: #444444;"><span class="Apple-style-span" style="font-family: inherit;">Ogarnia mnie ostatnio dziwne uczucie. Pochłania mnie nicość. Nie żeby było to coś nieprzyjemnego. Już nawet niewiele czuję. To co jest dla mnie ważne jest poza moim zasięgiem. To co ważnym być powinno, traci jakiekolwiek znaczenie. Wykonywane przeze mnie czynności, myśli kłębiące się w mojej głowie, moje uczucia. Po prostu jakby przestają być istotne. Mimo iż nadal sprawiają mi ból. Przestają być częścią mnie. Wiem że powinnam myśleć o szkole. Myślę. Jednak nie pochłania mnie to tak jak kiedyś. Już stres nawet zdaje się być czymś obcym. Odczuwalnym, ale jakby niezrozumiałym. Długo zastanawiam się, próbując zidentyfikować gromadzące się we mnie uczucia. Jednak staje się to coraz trudniejsze. Lub inaczej - zajmuje mi to coraz więcej czasu. Tylko jednej rzeczy jestem świadoma. Czytania. Wciąż czytam. Skończyłam Murakamiego, teraz powtarzam "Zahira". Kiedy czytam, słowa z kartek odrywają się i przyklejają do powierzchni mojej podświadomości. Doskonale wiem, o czym czytam i rozpoznaje większość ukrytych znaczeń. Czasem odkrywam coś nowego. Czuję się, jakby książki były spoiwem łączącym mnie i moje człowieczeństwo. Coraz częściej śnią mi się głupie sny. Coraz częściej nawiedzają mnie niepotrzebne myśli. Coraz więcej piszę smsów, których nigdzie nie wysyłam. Może to wpływ zbyt często oglądanych anime? Może to zbyt często czytane książki? Może to zbyt rzadkie zderzenia ze światem rzeczywistym? Może to skutek zbyt często słuchanej muzyki? Niby wszystko płynie normalnie. Zmienia mi się odrobinę gust muzyczny, ludzie dokoła się zmieniają i ja wraz z nimi (przynajmniej pod względem fizycznym). Coraz częściej mówię o czym innym niż wcześniej. Czasem nawet nie rejestruje tego co mówię. Słowa same ze mnie wypływają. Znów flirtuję z Filipem i co dziwniejsze, jest dla mnie milszy i czasem mam dziwne wrażenie że mu się podoba moje zachowanie. Znów rozmawiam z mężczyzną który mógłby być moim ojcem i który jest żywo mną zainteresowany.</span><span class="Apple-style-span" style="font-family: inherit;"> Wszystko się zmienia. Wszystko płynie. Wszystko się rozwija. Ale... jakby to powiedzieć (a raczej napisać), w tym wszystkim nie widzę Siebie. Jakby nie było tu dla mnie miejsca. To tak jakby stworzyć ciąg liczb od -10 do 10 i nie mieć miejsca na zero. To tak jak w wykresach funkcji. Na wykresie zero jest umowne, na przecięciu osi x i y. Przynajmniej ja nie piszę tam zero. zazwyczaj się nie mieści, lub zaśmieca wykres, przez co wszystko jest mniej czytelne.</span><span class="Apple-style-span" style="font-family: inherit;"> Lecz mimo iż tutaj, we mnie i na około mnie, nie ma zera, nic nie zdaje się być bardziej czytelne. Wręcz przeciwnie. Wszystko zanika. Powoli. Jak powoli kapie woda z zepsutego kranu. Napełnia zapchany zlew.</span><span class="Apple-style-span" style="font-family: inherit;"> kap.<br />
</span></span><br />
<div style="text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="color: #444444; font-family: inherit;">kap.</span></div><span class="Apple-style-span" style="color: #444444;"><span class="Apple-style-span" style="font-family: inherit;"></span></span><br />
<div style="text-align: right;"><span class="Apple-style-span" style="color: #444444;"><span class="Apple-style-span" style="font-family: inherit;">kap.</span></span></div><span class="Apple-style-span" style="color: #444444;"><span class="Apple-style-span" style="font-family: inherit;">Powoli go zapełniając.</span><span class="Apple-style-span" style="-webkit-border-horizontal-spacing: 4px; -webkit-border-vertical-spacing: 4px; line-height: 13px;"><br />
</span></span></blockquote><span class="Apple-style-span" style="-webkit-border-horizontal-spacing: 4px; -webkit-border-vertical-spacing: 4px; color: #444444; line-height: 13px;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="-webkit-border-horizontal-spacing: 4px; -webkit-border-vertical-spacing: 4px; line-height: 13px;">Pisałam tak parę lat temu... trochę dziwnie się czuję czytając to po raz kolejny. Nie ukrywam, że podoba mi się sposób, w jaki opisywałam wtedy swoje przemyślenia. Miałam do tego dryg, czyż nie?</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="-webkit-border-horizontal-spacing: 4px; -webkit-border-vertical-spacing: 4px; line-height: 13px;">Zastanawiam się, czy teraz widzę siebie bardziej w tym świecie niż kiedyś. Wydaje mi się że tak, chociaż wydaje się to być nie lada wyczynem. Może świadczy o tym fakt, że nawet nie bardzo się nad czymś takim zastanawiam ostatnio. Bardziej skupiam się na swoim zachowaniu, na swoim życiu - nie na tym, jak się z tym czuję. Nie wiem czy to dobrze czy źle ale postaram się trochę zaczerpnąć ze starego życia i postaram się znaleźć odpowiedź. Czy teraz żyję sobą? czy widzę siebie w życiu jakie toczę? I w końcu czy odczuwam szczęście? Szczerze mówiąc, właśnie na tym szczęściu się ostatnio skupiam. Staram się myśleć tak, bym była zadowolona z siebie i z tego co się wokół mnie dzieje. Dalej nie wiem, co mam myśleć na wiele tematów. Dalej czuję się zagubiona. Teraz tak sobie myślę, może nie słyszę kapiącej wody, bo zalało już cały pokój ponad poziom kranu? Utopię się w tym? czy wypłynę oknem?</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="-webkit-border-horizontal-spacing: 4px; -webkit-border-vertical-spacing: 4px; line-height: 13px;"><br />
</span><br />
<div style="text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="-webkit-border-horizontal-spacing: 4px; -webkit-border-vertical-spacing: 4px; line-height: 13px;">Jest tu okno?</span></div><div style="text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="-webkit-border-horizontal-spacing: 4px; -webkit-border-vertical-spacing: 4px; line-height: 13px;"><br />
</span></div><span class="Apple-style-span" style="-webkit-border-horizontal-spacing: 4px; -webkit-border-vertical-spacing: 4px; line-height: 13px;">Kolejny raz, więcej pytań niż odpowiedzi. Ale szczerze, nie czuję się już na siłach myśleć o tym sama.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="-webkit-border-horizontal-spacing: 4px; -webkit-border-vertical-spacing: 4px; line-height: 13px;">Pragnę o tym porozmawiać. W cztery oczy.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="-webkit-border-horizontal-spacing: 4px; -webkit-border-vertical-spacing: 4px; line-height: 13px;"><br />
</span><br />
<div style="text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="-webkit-border-horizontal-spacing: 4px; -webkit-border-vertical-spacing: 4px; line-height: 13px;">Puki mamy czym oddychać.</span></div><div style="text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="-webkit-border-horizontal-spacing: 4px; -webkit-border-vertical-spacing: 4px; line-height: 13px;"><br />
</span></div><div style="text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="-webkit-border-horizontal-spacing: 4px; -webkit-border-vertical-spacing: 4px; line-height: 13px;">Ty moja odległa</span></div><div style="text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="-webkit-border-horizontal-spacing: 4px; -webkit-border-vertical-spacing: 4px; line-height: 13px;">Pamiątko leciwa</span></div><div style="text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="-webkit-border-horizontal-spacing: 4px; -webkit-border-vertical-spacing: 4px; line-height: 13px;">Z ust Twych spływa</span></div><div style="text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="-webkit-border-horizontal-spacing: 4px; -webkit-border-vertical-spacing: 4px; line-height: 13px;">i sączy się w przestrzeń</span></div><div style="text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="-webkit-border-horizontal-spacing: 4px; -webkit-border-vertical-spacing: 4px; line-height: 13px;">Pragnień więcej</span></div><div style="text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="-webkit-border-horizontal-spacing: 4px; -webkit-border-vertical-spacing: 4px; line-height: 13px;">i więcej ich jeszcze</span></div><div style="text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="-webkit-border-horizontal-spacing: 4px; -webkit-border-vertical-spacing: 4px; line-height: 13px;"><br />
</span></div><div style="text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="-webkit-border-horizontal-spacing: 4px; -webkit-border-vertical-spacing: 4px; line-height: 13px;">Nie oddasz mi czasu</span></div><div style="text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="-webkit-border-horizontal-spacing: 4px; -webkit-border-vertical-spacing: 4px; line-height: 13px;">i myśli mych młodych</span></div><div style="text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="-webkit-border-horizontal-spacing: 4px; -webkit-border-vertical-spacing: 4px; line-height: 13px;">Wszytko utopisz</span></div><div style="text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="-webkit-border-horizontal-spacing: 4px; -webkit-border-vertical-spacing: 4px; line-height: 13px;">w przejrzyste dna wody</span></div><div style="text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="-webkit-border-horizontal-spacing: 4px; -webkit-border-vertical-spacing: 4px; line-height: 13px;"><br />
</span></div><div style="text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="-webkit-border-horizontal-spacing: 4px; -webkit-border-vertical-spacing: 4px; line-height: 13px;">Topielcem mnie głosisz</span></div><div style="text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="-webkit-border-horizontal-spacing: 4px; -webkit-border-vertical-spacing: 4px; line-height: 13px;">I wołasz księżycowi</span></div><div style="text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="-webkit-border-horizontal-spacing: 4px; -webkit-border-vertical-spacing: 4px; line-height: 13px;">Dusisz mnie, topisz</span></div><div style="text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="-webkit-border-horizontal-spacing: 4px; -webkit-border-vertical-spacing: 4px; line-height: 13px;">w Świtezi toni</span></div>Qukułkahttp://www.blogger.com/profile/04657405808623989740noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-5381306451284934803.post-59439729502860345412011-04-23T03:23:00.000-07:002011-04-23T03:23:25.697-07:00Płyniemy, płyniemy z Maroko...Święta, święta... Wszystkiego najlepszego tak swoją drogą. Mokrego jajka i wesołego dyngusa.<br />
<br />
Panie i Panowie - mój własny osobisty komputer działa! Co prawda działa tak jakby nie chciał, a musiał, ale się stara... Stara się tak, jakby chciał a nie mógł. Troszkę tylko muli jak ma za dużo włączonego wszystkiego. Dodatkowo, mili państwo, braciszek naprawił mi kartę dźwiękową i mogę słuchać muzyczki. Niestety, ten sam brat popsuł połączenie sieciowe i nie mam dostępu do najświeższej i najukochańszej muzyki...<br />
<br />
Ogólnie to nie wiem, o czym mogłabym napisać. Z codziennych zdarzeń, to bywały ostatnio chwile piękne, a i bywało że mnie szlag trafiał. Widzę, że się zmieniłam. Szkoda że ludzie mają do mnie o to pretensje. Naprawdę trudno jest mi mówić o czymkolwiek ze mną związanym. Naprawdę trudno jest mi pozwolić sobie na łzy. Nawet gdy nie chcę, to je powstrzymuję. Czy to strach? A może siła? Nie jestem pewna.<br />
<br />
O, pochwalę się wam Co napisałam na WOK'u. Wiąże się z tym zabawna anegdotka. Otóż, lekcja nie była fascynująca - nie oszukam was, znałam temat na pamięć a ciśnienie było niskie. Przysnęło mi się troszkę. W środku lekcji nagle się obudziłam, napisałam "to coś" i z powrotem poszłam spać. Gdy obudził mnie dzwonek na przerwę, byłam niezwykle zdziwiona że coś w ogóle naprawdę napisałam. Przekonana byłam, że mi się to przyśniło. I za cholerę nie wiedziałam o co mi chodziło jak to pisałam. Może zgadniecie?<br />
<br />
<div style="text-align: center;">Nie zlękniony w godzinie śmierci</div><div style="text-align: center;">czasu Ci zbraknie</div><div style="text-align: center;">by spojrzeć na się</div><div style="text-align: center;">by na mnie zerknąć</div><div style="text-align: center;">Staniesz się końcem, gdy ów nadejdzie</div><div style="text-align: center;">nie będziesz już czasem swym</div><div style="text-align: center;">ni swą osobą</div><div style="text-align: center;">Żałować nie będziesz życia</div><div style="text-align: center;">bo już twym nie będąc znaczyć nie będzie</div><div style="text-align: center;">coś myślał zawczasu</div><div style="text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: center;">Umierasz młodzieńcze</div><div style="text-align: center;">Dziecię Ty śmierci zaczynasz w końcu</div><div style="text-align: center;">rozumieć istnienie</div><div style="text-align: center;">jego brak rozumieć</div><div style="text-align: center;">ach, wolność Cię pieści</div><div style="text-align: center;">ach, nowa kochanko!</div><div style="text-align: center;">bez Ciebie szczęście i z Tobą ono</div><div style="text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: center;">Samotności się nie zlęknę</div><div style="text-align: center;">Bo nie ma samotności</div><div style="text-align: center;">noc to, nic ja, nic ty</div><div style="text-align: center;">To, co się zdarza poza porą wszelką</div><div style="text-align: center;">jest. Jakby było zawsze</div><div style="text-align: center;">bo i było przecież</div><div style="text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: center;">Zasnąłeś znów synku</div><div style="text-align: center;">Nie obudziwszy się wcześniej</div><br />
Teraz do mnie dociera, że to kiepskie jest i dziwaczne. Ale w dziwnych też okolicznościach powstało. Powiedzmy że poczęłam dziecko autystyczne.Qukułkahttp://www.blogger.com/profile/04657405808623989740noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-5381306451284934803.post-43694051308271859272011-04-09T10:24:00.000-07:002011-04-09T10:24:35.925-07:00Bo musi być źle zanim będzie dobrze.<div style="text-align: center;"><iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="349" src="http://www.youtube.com/embed/4a-CmANaDuo?rel=0" title="YouTube video player" width="425"></iframe></div><div style="text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: justify;">Domyślam, się, że raczej nie stęskniliście się za reklamami piosenek pojedynczych. Ale zauroczyła mnie. Bardzo mnie ta piosenka podniosła na duchu... chociaż nie. To chyba nie tego słowa powinnam użyć. Postaram się to wytłumaczyć. Ogólnie zazwyczaj czuję się dobrze. Nawet jak łapię doła, to jakoś łatwiej jest mi to znieść. Poboli, poboli i przestanie. Słuchając tej piosenki poczułam lekkość na sercu. Może to poranek spędzony na spacerze z psem? Po prostu poczułam wewnętrzny spokój. Bardzo spodobała mi się melodia, głos wokalisty. To dla mnie nowe odkrycie, tym bardziej się z niego cieszę. Łączy się to z tą moją spokojną i melancholijną stroną. Odkrywając coś nowego, przypomniałam sobie o czymś od dawna we mnie siedzącym. Dzięki temu też czułam przyjemność z robienia zakupów. I z planowania dzisiejszego wieczoru. Mam nadzieję, że dzisiejsze spotkanie nie będzie po prostu spotkaniem. Że mimo iż będzie to w domu, będę mogła nazwać to randką.</div><div style="text-align: justify;">Szczerze, mam nadzieję, że się za bardzo nie wystroiłam. I tak zaraz się pewnie z powrotem przebiorę.</div><div style="text-align: justify;">Nie wierzę, znowu zachowuję się jak głupia nastolatka! To na pewno wina anime! Na ten tydzień masz szlaban, moja panno!</div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;">Tymczasem mam sobie coś do powiedzenia, i będę wdzięczna, jeżeli się pod tymi słowami podpiszecie:</div><div style="text-align: left;"><br />
</div><div style="text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;">Powodzenia!</span></div>Qukułkahttp://www.blogger.com/profile/04657405808623989740noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-5381306451284934803.post-32255376603461219532011-03-30T10:23:00.000-07:002011-03-30T10:23:29.442-07:00Nad domem przysiadła tęcza na nieba niebieskiej gałęzi<div style="text-align: justify;">Jak pewnie łatwo zauważyć... Coś się zmieniło. Tak... Już teraz widać że coś się we mnie dzieje.Już tłumaczę co.</div><div style="text-align: justify;">Chcę zrozumieć siebie. Chcę zrozumieć, co dzieje się wokół mnie. Chce poznać źródła swych lęków i pragnień. Chcę odszukać w sobie samą siebie i chcę się poznać. Zaakceptować. Pewnie wyjdzie mi zupełnie co innego ni Ktoś ma na myśli, czytając to (choć pewnie nie przeczyta, ale to bez znaczenia), ale ważne by w końcu dać się ponieść. Co mnie do tego popchnęło? Nie mam pojęcia. Może to że zrobiłam w końcu kamieniczkę i zboczyłam że jestem w stanie stworzyć coś dobrego, pięknego i wartościowego? Może to że ktos zobaczył we mnie kogoś mogącego osignć niewyobralnie dużo jeżeli tylko złapie los za nogi? A może że mam kogoś z którym nie boję się być i czyich myśli się nie boję. Właściwie, to nie boję się co będzie, bo jeżeli coś będzie nie tak, to przecież mi o tym powie. Przecież będę wiedziała. Więc po co się bać? Będę się bać, gdy zacznie być źle. Nie teraz jak jest dobrze. Nie tego. Tego bać się nie będę.</div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;">A czego się boję? Wszystkiego. Jestem niestety z tych ludzi, którzy boją się całe życie a strach ten ich paraliżuje. Muszę otworzyć oczy. Zobaczyć, czego się boję. Nigdy nie uciekałam od prawdy. Od cudzej. Zawsze od własnej. Przyjmowałam prawdę o świecie i ludziach a nie byłam w stanie nawet myśleć o prawdzie we mnie.</div><div style="text-align: justify;">Dlatego pewnie moje postrzeganie świata jest tak niedoskonałe. A jeżeli jest niedoskonałe to jest całkowicie błędne i uniemożliwiające funkcjonowanie.</div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: center;">Więc muszę zobaczyć.</div><div style="text-align: center;">Obym się odważyła.</div><div style="text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: center;">Zdradzę wam sekret.</div><div style="text-align: center;">Szczęście ma smak herbaty i czosnku.</div>Qukułkahttp://www.blogger.com/profile/04657405808623989740noreply@blogger.com3